Wydarzenia

Moja historia

Moja historia

Krzemień z Załęża powstał w mojej głowie już w 2008 roku, kiedy to po raz pierwszy znalazłem kamień wyglądający jak granit. Pan Wiesław Matuszewski geolog i kolekcjoner z Wolbromia był moim pierwszym konsultantem. „To krzemień chłopie- sprostował mnie - zwykła krzemionka, pewnie znalazłeś to gdzieś na Jurze”.

Potem wypadki potoczyły się wartkim strumieniem.

Swoim zwyczajem ruszyłem w teren na rowerze w poszukiwaniu „ kopalni krzemienia „ dzięki tym wędrówkom z których zwoziłem do domu zawsze jakąś „sztukę” powstała dość spora kupka materiału krzemiennego dziś wiem z angielska że to „chert „ Postanowiłem pewnego dnia pokazać moje „skarby” archeologom kopiący w Biśniku. Tam spotkałem się z bardzo życzliwym przyjęciem Pana prof. dr hab. Krzysztofa Cyrka który obiecał mi ze zbada naukowo przyniesiony krzemień.

Wtedy pierwszy raz pomyślałem aby użyć krzemienia do pokazania światu Naszego Załęża.Poprosiłem Pana profesora :„aby,gdyby się okazało i było to możliwe” –przyjął roboczą nazwę „Krzemień z Załęża”.

Na terenie Kopaliny w rejonie Załęża zacząłem znajdować coraz ciekawsze miejsca występowania tych kamieni, rozjechałem się na boki i okazało się że w pobliskich Domaniewicach, Sztrzegowej, Złożeńcu, Kwaśniowie, Krzywopłotach, Bydlinie też można znaleźć krzemień. dzisiaj wiem że jest to po prostu „jurajski chert „ Minęły lata Archeolodzy z Biśnika do których dołączył Pan dr Maciej Krajcarz geolog z PAN w Warszawie i jego żona Magdalena zajęli się na poważnie moim KzZ

_DSC3362

Dziś wiem że spotkałem wspaniałych i konkretnych ludzi, który rozgryźli „mój granit” i nazwali go „Krzemieniem z Załęża”
Kamienie kamieniami, a życie żeby nie toczyło się obok musi nas zajmować i tak zostałem poproszony o pomoc przy organizacji budowy pomnika ku czci poległym i poszkodowanym w czasie I Wojny Światowej.

Rzuciłem się w wir społecznego działania, muszę przyznać że był to dla mnie prawdziwy przeskok z deszczu pod rynnę.

Działalność społeczna rządzi się bowiem zgoła innymi regułami niż działalność gospodarcza.

Było rożnie – także i chwile zwątpienia.

Np.:
28,09,2013

Rezygnacja

Wczoraj urodził się Oskar !
-Ma ładny głos – powiedziałem.
„Bo” była wzruszona!!!
Musiała prawie biegiem pędzić na pierwsze piętro, wpaść bez płaszcza ochronnego do Sali i wygłaskać Go po gładziutkiej buzi.
Ojciec Oskara biegał po „terenie” obskakując nas i pielęgniarki, pąsowy z przejęcia, z ful uśmiechem na twarzy.
Matka i Oskar czuli się dobrze, a moje myśli wracały ciągle do rozmowy z „prezesem”,która trwała 39min 23s.
Nie doprowadziła do porozumienia -a musiałem ją przerwać gdy „Bo” która ją słyszała, zaczęły dygotać ręce.
Dziś już wstało słońce.
To dla mnie dobra wiadomość.
Przespałem 7,5 godziny na tabletce.
Nowy dzień, nowa przyszłość – stare spawy.
Czy się poddać – ?
Zostawić wszystko tak jak było?. Każdemu się ukłonić, z uśmiechem /nawet tym młodym/ zagadać o pogodzie, wspomnieć coś o tym że Unia nas zrobiła w konia i pomknąć na „ŁYKEND” chodżby na jeden dzień na Słowację bo u nas nie ma co robić ?
Czy mam zrezygnować?
Projekt już prawie napisany, rozmowy, uzgodnienia, przepychanki,a na tym wszystkim deser- życzliwy śmiech Burmistrza.
Czy wytrzymam? –Czy wytrzyma „Bo” i czy wytrzyma rodzina ?
Jak się to stało, że z taką łatwością skaczemy sobie do gardeł, wypychamy swoje na wierzch, ripostujemy na oślep /cepami bijemy o klepisko/ tłuczemy coraz mocniej, mocniej !
A co z ziarnem?
No właśnie.
Ziarno zostaje !
Dumnie podskakuje na miękkiej poduszce z plew, wyżej! Wyżej! WYŻEJ!
Dopiero potem, rolnik „dobędzie go do płachty” i rzuci szorstką ręką na ziemie.
Jacy my jesteśmy mali.
Rzucamy się na siebie, a dinozaury? – żyły przed 150 milionami lat.
Co zrobić?
Czy jest chociaż jedna osoba, której moja porażka była by nie na rękę?
Nie widzę nie słyszę, kto się wstrzymał – wszyscy za ?!!!!!!!!!!
-Rozlega się płacz dziecka.
Oskar?-
No właśnie, a TY jak myślisz?
Wszyscy spojrzeli na Oskara!

Spośród trzech moich propozycji, pozyskania funduszy unijnych dla naszej społeczności wiejskiej nie wypalił ani jeden. Mimo to nie zrezygnowałem i narażając się wielu osobom na różnych szczeblach „władzy” postanowiłem przetrzeć drogę do unijnej kasy składając projekt na prywatną osobę / z 20% wkładem własnym.

Ten projekt okazał się strzałem w dziesiątkę.

Po tym jak dostałem informację od dr Macieja Krajcarza potwierdzoną potem przez Pana prof. Cyrka, że „urodził się „ – już w realu „ Krzemień z Załęża złożyłem do LGD „ Nad Białą Przemszą” wniosek o dofinansowanie do organizacji konferencji popularno naukowej.
Udał o się załapać i powstał projekt „Artefakt znaleziony w wodzie”, którego finałem była przeprowadzona 12.lipcz 2014 w Remizie w Załężu Konferencja Popularno Naukowa. Powstała też strona internetowa www.krzemienzzaleza.pl promująca wszystko co z naszą wsią jest związane

A teraz podziękowania:
Dziękuję archeologom, geologom, kolekcjonerom, pasjonatom, artystom wymienianych kilkakrotnie z nazwiska i racji pełnionych funkcji na f-c profilu -Krzemień z Załęża na czele z prof. dr hab. Krzysztofem Cyrkiem.
Dziękuję mojej żonie Bożence, która wędrowałem po Jurze w poszukiwaniu „kamieni” która pomagała mi w gromadzeniu i analizie materiałów to ona odkryła na nowo dla mnie wiersze Olgierda Dziechciarza, dzięki któremu moja pasja do Jury Środkowej i Ziemi Olkuskiej została ubarwiona, nie było by takiej konwencji tej konferencji bez jej inspiracji.

Tak się złożyło, że sprawa krzemienia nabrała rozpędu, płyną gratulacje i zapytania, czy jeszcze coś będzie, co dalej z krzemieniem.
Odpowiadam:

  1. Najpierw tym którzy żywią obawy o to czy taki lokalny produkt jak krzemień może zakółcic ulb uniemożliwić wydawanie pozwoleń na budowę?
    Nie nie może. mam zapewnienie pracowników Starostwa Olkusz i Urzędu W Wolbromiu że nie.
  2. Przez pięć lat zgodnie z projektem będzie istniała strona internetowa na której będą zamieszczane wszelkie informacje o KzZ a dodatkowo „ Historia teraźniejszość i przyszłość naszego rogionu. Na w/w/ stronie każdy będzie miała możliwość zamieszczenia swoich zdjęć stworzyć własną galerię lub dołączyć do ogólnej, zamieścić trasy swoich wycieczek opisy ciekawych miejsc tak aby za pięć lat każdy miał Jurę Środkową na widelcu.
  3. Otwartą jest sprawa pozyskiwania i przetwarzania konkrecji krzemiennych
    Próbkę / wierzcholek góry lodowej/ zaprezentował na konferencji Pan Janusz Muchajer plastyk artysta duszą i jubiler z zawodu. Mam nadzieję że KzZ stanie się inspiracją dla jeszcze wielu ludzi, w nieznanych nam do tej pory dziedzinach tak jak dla Pana Cezarego Łutowicza krzemień pasiasty z Opatowa /Zaproszenie na konferencję zostało przyjęte jednak ze względu na napięty kalendarz nie mogło się ziścić/
    Pan Andrzej Wilk najlepszy w Polsce szlifierz i znawca krzemieni zgodził się pociąć nasz krzemień na wąskie paski i ku mojemu zaskoczeniu okazało się że przez taką plytkę przesącza się światło. Marcin styczeń zauważył jak to artysta coś więcej cytuję:
    „W sobotę grałem w swoich rodzinnych stronach dla uczestników konferencji naukowej „Krzemień z Załęża”. Właśnie w Załężu pod Olkuszem występuje unikatowy krzemień zwany czekoladowym, chociaż w świetle wygląda na złoty. Cuda” i wystawił zdjęcie na swoim profilu fc.
  4. I na końcu sprawy finansowe.
    Aby pozyskać fundusze unijne trzeba najpierw zabezpieczyć finansowanie z własnych środków, takowych nikt nie kwapił się wyłożyć / wcale się nie dziwię sam nie inwestuję u niepewne interesy/, postanowiłem założyć własne pieniądze.
    Projekt opiewa na 8000 zł czego do odzyskania z UM woj. Małopolskiego jest 5400 zł
    Na zebraniu sprawozdawczym OSP zadeklarowałem że, pozyskane poprzez projekt fundusze z urzędu marszałkowskiego przeznaczę na zabezpieczenie następnych projektów w nowej perspektywie unijnej 2014-2020.
    Każda miejscowość w Polsce ma przecież swój „Stadion Narodowy” który trzeba nie tylko wybudować ale i o niego zadbać
    Wszystko jednak należy od decyzji mieszkańców Załęża

DSC_0021

Leszek Sikora

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>