ROK W RADZIE 2014-2015
Rozdział I
27 wrześnie 2014 r zgodziłem się kandydować na Radnego Miasta i Gminy Wolbrom.
- 15 października wygrałem wybory.
- 02 grudnia ślubowałem ……” tak mi dopomóż Bóg”
- 23 listopada 2015 r. złożyłem rezygnację …!
- -Co wydarzyło się przez te 14 miesięcy?
- -Co stało się przyczyną podjęcia decyzji o rezygnacji?
- -Kto lub co było bezpośrednią przyczyną tej decyzji ?
- -Jakie skutki dla mieszkańców Załęża i dla samej Rady przyniosła ta decyzja?
Takie są pytania , a jakie są odpowiedzi ?
Moja “opowieść ” z ostrożności procesowej prowadzona będzie wyłącznie w oparciu o dokumenty i wiarygodne publiczne wypowiedzi, tak aby nikogo nie skrzywdzić, przeciwnie chciałbym, aby moi koledzy z Rady jak i przyszli Radni mogli czerpać wiedzę – jakim Radnym nie powinno się być lub wręcz przeciwnie. -Pierwszy raz zabrałem głos na forum Rady na IV Sesji co w protokołach Rady zanotowano tak: ” Radny Leszek Sikora zasugerował, że rada musi mieć jakieś cele, wiedzieć do czego zmierza i mieć wyznaczone najważniejsze zadania na okres kadencji. Problem polega na pieniądzach. Uchwalony dziś budżet nie jest dynamiczny i trzeba znaleźć wiele dodatkowych pieniędzy, które będą potrzebne do pokrycia nawet tych spraw związanych z drogami powiatowymi i innych. Zaproponował jakieś specjalne spotkanie aby każdy mógł się wypowiedzieć jak widzi tą gminę za 4 lata. Wchodzi w grę uwzględnienie również wizji Burmistrza .
Wiceprzewodniczący Bartłomiej Żurek odnosząc się do wypowiedzi Radnego Leszka Sikory, podkreślił (..) … ma wśród nas osób, które z założenia będą mówić nie,(..) poprosił o wzajemny szacunek i wspólne rozmowy popierając pomysł Radnego L.Sikory na wspólne ustalenie celów, priorytetów i wspólnych działań (..)
Burmistrz poparł inicjatywę zgłoszoną przez Radnego Leszka Sikorę. Jest cenna i mądra. Musimy wspólnie określić strategiczne cele co, kiedy i jak chcemy robić. (..) Teraz można siąść i myśleć nad strategią gminy.Radny Leszek Sikora podziękował za taką deklarację i ograniczył się na razie (jak sam stwierdził) do jednego punktu swoich propozycji (…) ..głównie chodzi o to, aby jak najwięcej pieniędzy przeznaczyć na inwestycje.”Po tak obiecującej deklaracji harmonijnej współpracy , rzuciłem się do działania.Po pierwsze zainicjowałem zebranie wiejskie w celu wypracowania naszej własnej LSD /Lokalnej Strategii Działania / ,a od Sołtysa Domaniewic pozyskałem spis spraw najważniejszych dla Domaniewic. Następnie prosiłem Burmistrza o spotkanie.-Przyjął mnie niezwłocznie ! – Przedstawiłem nasze oczekiwania tak mniej więcej na jeden rok i zaproponowałem perspektywę na cztery lata.Spotkałem się ze zrozumieniem i akceptacją – wyszedłem z gabinetu niesiony ” Dobrą Nadzieją ” c.d.n
fot.1 Notatki ze wspomnianej IV Sesji Rady Miejskiej.